Patryk Dudek zajął trzecie miejsce podczas sobotnich zawodów w Gustrow. Polak zdobył 12 punktów, jednak - jak podkreśla - liczył na więcej.
Od początku tegorocznego cyklu Speedway Euro Championship, Dudek prezentuje wysoką formę. w Bydgoszczy, awansu do finału pozbawił go defekt motocykla. Tym razem, Polak awansował do wyścigu finałowego już po rundzie zasadniczej.
W Gustrow, reprezentant Polski dojeżdżał do mety na pierwszym lub trzecim miejscu. Szczególnie duże znaczenie ma dla niego bieg 5, w którym - jak twierdzi - popełniony błąd sprawił, że nie mógł wybrać lepszego pola przed wyścigiem finałowym.
- W Gustrow udało się awansować bezpośrednio do finału, jednak wiem, że sam sobie przeszkodziłem, ponieważ w piątym biegu nie wykorzystałem dobrego, trzeciego pola. Zakopałem się i ostatecznie zdobyłem jeden punkt, przez co nie mogłem przed finałem wybierać jako pierwszy. Szkoda, że nie udało się wybrać czwartego pola, ponieważ jestem pewien, że byłoby lepiej.
W finałowym wyścigu dnia, Dudek robił co mógł, by pokonać Leona Madsena, równocześnie musiał oglądać się za siebie, gdzie swojej szansy szukał Bartosz Smektała. Ostatecznie, „Duzers” dojechał do mety na trzecim miejscu.
Dzięki wysokiej zdobyczy punktowej, Dudek zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji przejściowej cyklu, tracąc jeden punkt do strefy medalowej.
- Jest podium, z tego trzeba cieszyć się. Cało i zdrowo wracamy do domu. Jedziemy dalej.