Kacper Woryna: Szkoda ostatnich dwóch startów

 - Jestem zadowolony ze swojego występu, choć wiadomo, że zawsze mogło być lepiej. Niestety, warunki torowe były kształtowane przez pogodę, dlatego w początkowej fazie zawodów ciężko było wyprzedzać.

Sześć punktów, zwycięstwo w wyścigu. Wydaje się, że to bardzo pozytywny wynik, jeśli mowa o dzikiej karcie, a przede wszystkim juniorze.

- To prawda, zdobyłem sześć punktów, ale dwa ostatnie biegi zawaliłem. Jechało się dzisiaj ciężko, co było widać chociażby po Grigoriju Lagucie. Mimo wszystko jestem zadowolony, bo wygrałem bieg, a w kolejnych prezentowałem się nienajgorzej. Tak jak mówię, szkoda tylko tych ostatnich dwóch startów. – dodał Woryna.

Pomimo bardzo mocnych opadów deszczu, organizatorom udało się przygotować nawierzchnię, która pozwalała na bezpieczną jazdę.

- Szczerze mówiąc, jak patrzyłem na to, co się dzieje, nie wierzyłem, że uda się odjechać zawody w terminie. Wielkie brawa dla organizatorów, którzy mimo niesprzyjających warunków, stanęli na wysokości zadania. Moim zdaniem, zawody SEC w Rybniku podobały się wszystkim. – zakończył junior ROW Rybnik, Kacper Woryna.