Kto faworytem w Güstrow?

9 lat temu | 23.06.2016, 10:24
Kto faworytem w Güstrow?

 Przed dwoma laty na niemieckim torze odbyła się pierwsza runda rywalizacji o Indywidualne Mistrzostwo Europy. Czy wyniki z tamtych zawodów mogą mieć odzwierciedlenie w bieżącym sezonie? Kto zatem byłby faworytem inauguracji SEC 2016?

 Zawody żużlowe organizowane w Guestrow w sezonie 2014 należały do jednych z najbardziej interesujących w całym cyklu rywalizacji. Część stawki uczestniczącej w tamtych zawodach kibice zobaczą i tym razem. Cykl ponownie składać się będzie z czterech rund, zatem dobry występ na inaugurację może „ustawić” zawodników w walce o medale w SEC 2016.

We wspomnianym turnieju rozpoczynającym walkę o medale Mistrzostw Europy 2014 zwyciężył Duńczyk Nicki Pedersen. Zdobył wtedy 14 punktów, a w wielkim finale pokonał swojego rodaka - Petera Kildemanda, oraz Polaków - Janusza Kołodzieja i Tomasza Golloba. Występ czołowej trójki na Speedway - Stadion Güstrow potwierdza powyższe słowa. Wszyscy bowiem ukończyli rozgrywki w czołowej piątce (gwarantującej start w przyszłorocznym SEC-u), dodatkowo Kildemand i Pedersen wywalczyli odpowiednio srebrny i brązowy krążek. Świadczy to jak ważne są pierwsze zawody dla wszystkich znajdujących się w stawce żużlowców.

Ze startujących wtedy Polaków w dniu 16.07.br. zobaczymy wspomnianego Kołodzieja, który miejsce w tegorocznym Speedway Euro Championship zapewnił sobie dzięki zajęciu piątej lokaty w roku 2015. Ciekawostką jest, że tarnowianin startował w dwóch poprzednich edycjach europejskiego czempionatu i dwukrotnie kończył rywalizację na tej samej pozycji. Dzięki równej postawie w całym sezonie popularny „Koldi” nie musiał czekać na decyzję organizatorów o przyznaniu dzikiej karty na następną edycję rozgrywek. Zajmowane przez niego miejsca sprawiają, że może się poszczycić mianem najlepszego z Polaków w historii zreformowanych Indywidualnych Mistrzostwach Europy (obowiązujących od roku 2013).

Obok trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Polski fani biało - czerwonych zobaczą także Krzysztofa Kasprzaka i Przemysława Pawlickiego. Żużlowcy gorzowskiej Stali prezentują dobrą, równą formę. Szczególnie Kasprzak udowadnia, że ubiegłoroczne problemy ma już za sobą i przypomina zawodnika, który w przed dwoma laty został wicemistrzem świata. „Kasper” zna już smak triumfu w pojedynczej rundzie SEC (wygrał w Gorican w sezonie 2013 startując z dziką kartą w tych zawodach). Z pewnością chciałby nawiązać do tego sukcesu i ponownie stanąć na podium, tym razem w klasyfikacji końcowej.

Jak od początku roku prezentują się zwycięzcy pierwszej rundy SEC rozgrywanej w Guestrow? Kildemanda i Golloba nie ma tym razem na liście startowej. Z kolei wspomniany zwycięzca, trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata, ma wyraźne problemy z motocyklami i dobre występy przeplata słabymi. Znając jednak ambicje Duńczyka można w ciemno założyć, że będzie chciał mocnym akcentem rozpocząć tegoroczne mistrzostwa Starego Kontynentu i włączyć się w walkę o medale w klasyfikacji generalnej. Kołodziej, jak co rok, utrzymuje wysoką dyspozycję na torach ligowych będąc filarem swojej drużyny - Unii Tarnów. Na jego dobrą postawę i poprawę miejsca na zakończenie rywalizacji liczą z pewnością kibice nad Wisłą.

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Organizatorzy
Miasta i regiony organizujące
Oficjalny nadawca
Sponsorzy
Partnerzy
Patronat medialny
10630472