VMS Elit Vetlanda - Piraterna Motala 46:44
We wtorkowy wieczór w Szwecji rozegrano pierwszy mecz finałowy pomiędzy VMS Elit Vetlanda a Piraterna Motala. Spotkanie było pasjonujące, a sprawa tytułu mistrzowskiego jest nadal otwarta. Gospodarze od początku meczu chcieli odskoczyć na jak największą ilość punktów, jednak "Piraci" z Motali po spasowaniu motocykli konsekwentnie odrabiali straty. W drużynie Elit najlepiej wypadł Janusz Kołodziej, który wywalczył 11 punktów i bonus. Obok Polaka pierwsze skrzypce grał 32-letni Magnus Karlsson, którego Bosse Wirebrand niejako "odkurzył" wobec kontuzji swoich czołowych zawodników.
Szwed zdobył 10 punktów, trzy razy dojeżdżając do mety na pierwszym miejscu. Gości przez cały mecz wspierał zawodzący na polskich torach, ale świetnie spisujący się w swojej ojczyźnie, Jonas Davidsson. Davidsson w sześciu startach zdobył 14 oczek. W barwach Piraterny Motala wystąpił jedyny zawodnik jeżdżący w SEC, Martin Vaculik. Po słabszym początku, gdy Słowakowi przydarzyło się czwarte miejsce, ciężko było go pokonać. W czterech wyścigach - osiem punktów, to dorobek czwartego w klasyfikacji generalnej turnieju o indywidualne mistrzostwo Europy, Martina Vaculika.
Ostatecznie, zaledwie dwa punkty przewagi uzyskała Elit Vetlanda w pierwszym spotkaniu finałowym Elitserien. Różnica mogła być nieznacznie wyższa, ale w ostatnim wyścigu upadek na ostatnim okrążeniu zanotował Jarosław Hampel. Polak znajdował się wówczas na drugiej pozycji. Z wyniku 4:2 dla gości zrobiło się 5:1 i Piraterna w środowym rewanżu ma do odrobienia bardzo małą stratę.