Tomasz Gollob nie wystartuje już w 2013 roku w żadnych zawodach żużlowych. W wyniku fatalnego upadku w GP Skandynawii Polak doznał wstrząśnienia mózgu i uszkodzenia siódmego kręgu szyjnego. Organizator Speedway European Championships, potwierdził, że rokowania dotyczące długości rehabilitacji Polaka są bardzo rozbieżne. - Rokowania stanu zdrowia Golloba są różne. Mówi się, że może to być od 2 miesięcy nawet do pół roku. Przypomnijmy, że Tomasz Gollob został uderzony przez Taia Woffindena w trakcie drugiego biegu turnieju Grand Prix w Sztokholmie. Jadący na trzeciej pozycji Brytyjczyk nie opanował motocykla i uderzył w polskiego zawodnika.
Ten bardzo mocno uderzył głową o tor, a potem otrzymał jeszcze potężny cios motocyklem. Gollob trzykrotnie tracił przytomność w drodze do miejscowego szpitala. Po zawodach udał się tam również Tai Woffinden, który po tym dramatycznym upadku skarżył się na ból obojczyka oraz nadgarstka. Wobec kontuzji Golloba, nie ma on już szans na utrzymanie się w pierwszej trójce SEC, która daje bezpośredni awans do przyszłorocznych rozgrywek. Wszyscy trzymamy kciuki za Tomka i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Jeszcze się rehabilitacja nie rozpoczęła, więc nie możemy mówić, kiedy Tomek wsiądzie na motocykl. Na razie mamy do czynienia z myśleniem życzeniowym - dodał ojciec Tomasza, Władysław Gollob.