Sport to według internetowego Słownika Języka Polskiego „zorganizowana aktywność fizyczna”. Jednak wszyscy wiemy, że dziś sport jest niczym dział gospodarki i życia społecznego, w którym jest miejsce zarówno dla czystej rywalizacji zawodników, jak i potężnego rynku marketingowego, producentów odzieży, sprzętu sportowego itd. Przede wszystkim jednak sport istnieje dla kibiców, bez których cały ten świat nie ma racji bytu.
Pandemia wykazała, że można organizować zawody sportowe bez udziału kibiców. Bo rzeczywiście jest to wykonalne. Jednak imprezy sportowe bez wiwatujących na trybunach ludzi, dzięki którym mecze i starty są pamiętane przez całe życie, są nijakie, pozbawione uskrzydlającego dopingu i niezapomnianych emocji. Tak jest zarówno na torach żużlowych, boiskach piłkarskich, jak i w halach sportowych. Przymusowa covidowa separacja to potwierdziła. Jeśli szukać jakiejkolwiek dobrej strony ograniczeń w przygotowywaniu widowisk sportowych w pandemicznych czasach, to chyba tylko tego, że potwierdziły one, jak cenna dla sportowego świata jest symbioza zawodników i ich fanów.
Powyższy fragment można podsumować tak - sport stoi na dwóch nogach: jedną są rywalizujący między sobą zawodnicy, a drogą ci, którzy podziwiają te zmagania. Żeby sport mógł istnieć i się rozwijać, potrzebne są oba te elementy. Każde utrudnienie, jak właśnie światowa pandemia, oznacza zachwianie równowagi, którą odczuli i nadal odczuwają wszyscy związani ze światem sportu. Straty organizatorów wielkich i małych imprez sportowych poniesionych w pandemii można liczyć w miliardach dolarów. Na szczęście głód sportu jest tak wielki, że jest szansa, by w najbliższych kilku latach odrobić, przynajmniej częściowo, nakłady finansowe poniesione na odwołane wydarzenia sportowe.
W tym trudnym pandemicznym czasie niezwykle ważna okazała się być rola mecenasów sportu. Jednym z nich był, jest i będzie Totalizator Sportowy, który w 2021 roku świętuje Jubileusz 65-lecia. Ambasadorem roku obchodów jest najlepszy piłkarz świata Robert Lewandowski. Wspominamy o Totalizatorze Sportowym, bowiem jego rola od dnia powstania po dziś jest niemal ta sama – wsparcie polskiego sportu. Spółka pokazała, że wie jak ważne jest wsparcie równych wydarzeń, zawodników lub klubów w tym najtrudniejszym dla nich czasie pandemii. Właśnie dlatego nie zerwała żadnych umów i nie zostawiła swoich partnerów bez pomocy, oferując możliwość dostosowania świadczeń do aktualnej sytuacji. To wszystko wynika ze świadomości, iż sport i rekreacja jest w dniach kończącej się pandemii jednym z czynników szybszego dochodzenia do formy fizycznej i psychicznej wszystkich Polaków. To właśnie zapowiedź sportowej normalności i dobry prognostyk na przyszłość. Czekają nas #WielkieChwile i #WspólneEmocje, do przeżywania których już teraz warto się przygotować.