Václav Milík: Chciałbym w SEC zdobyć ostatni medal, którego mi brakuje

3 lata temu | 31.01.2022, 08:12
Václav Milík: Chciałbym w SEC zdobyć ostatni medal, którego mi brakuje

 Vaclav Milik to weteran, patrząc pod kątem występów w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. Czech najlepsze lata w SEC przeżywał w 2016 i 2017 roku, kiedy to wywalczył srebrny i brązowy medal. Jak sam wspomina w wywiadzie, bardzo chciałby uzupełnić swoje trofea o ten najcenniejszy kruszec. 

 W ostatnich dniach przekazano informacje odnośnie kalendarza finałów Indywidualnych Mistrzostw Europy w sezonie 2022. Gospodarzami będą Rybnik, Güstrow, Łódź i Pardubice. Jak oceniasz ten wybór? Znasz dobrze wszystkie te tory?

Václav Milík, reprezentant Czech, uczestnik cyklu SEC w latach 2015-2021: Znam wszystkie te obiekty, jedynie w Łodzi startowałem do tej pory tylko raz i miało to miejsce w zeszłym sezonie. Jest tam bardzo fajny, techniczny tor, który mi się podoba. Nie jestem zadowolony z tego, że w zeszłym roku nie utrzymałem się w cyklu, będę zatem musiał walczyć o to, żeby ponownie startować w SEC-u. Wydaje mi się jednak, że te obiekty wybrane zostały bardzo dobrze. Fajnie, że sama „końcówka”, czyli ostatnie zawody odbędą się w Pardubicach, bo wiemy o tym, że zjawi się na nich pełno kibiców. Zawsze w ciągu tych trzech dni, w których pod koniec sezonu rozgrywane są imprezy żużlowe w tym mieście, na stadion przychodzi wielu fanów. Wydaje mi się zatem, że tym razem będzie to jeszcze ważniejszy weekend, niż był do tej pory. Bardzo dobrze, że ten finał SEC odbędzie się przed turniejem o Zlatą Přilbę, czyli przed naszym „Złotym Kaskiem”. Wówczas zawodnicy, którzy pojadą w tych zawodach, będą mogli zostać do niedzieli, przez co ciekawsza mogłaby być właśnie Zlata Přilba.

Startowałeś w cyklu SEC nieprzerwanie od 2015 roku, w 2016 zdobyłeś srebro, a w kolejnym sezonie brąz. W poprzedniej edycji zająłeś 10. miejsce i się nie utrzymałeś. Po startach w tej serii siedem lat z rzędu jesteś już raczej kojarzony z tą rywalizacją. Jak zatem wspomniałeś będziesz chciał powalczyć o kolejny udział w cyklu SEC?

Tak, bardzo żałuję, że się nie utrzymałem. Chcę się ścigać w tym roku, nie tylko w samym SEC-u, ale ogólnie liczę również na to, że mój poziom wróci na dobrą drogę. Ostatnio miałem gorsze sezony. Nie mówię może o zeszłym roku, bo w nim było już zdecydowanie lepiej niż w poprzednim. Pracuję ostro, żeby dostać się z powrotem tam, gdzie byłem.

SEC Challenge zaplanowano na 18 czerwca w słoweńskim Krško. Znasz dobrze ten obiekt? Często tam startowałeś?

Byłem tam wiele razy, bo zawsze na początku sezonu jeździmy do Krško pokręcić kółka przed sezonem, ze względu na lepszą pogodę w tym miejscu. Wielokrotnie się tam pojawiałem, ale nie powiem, że jest to jeden z moich ulubionych torów. Chyba tylko raz pojechałem tam dobrze i to były chyba jakieś zawody o puchar miasta. Zająłem wtedy drugie miejsce, więc to był mój najlepszy wynik na tym torze (w 2014 roku, w turnieju o Złoty Znak Krško – przyp. red.). Jak jednak już mówiłem – jeśli uda mi się wrócić na ten poziom, na którym byłem, to chyba obojętne gdzie odbędzie się ten Challenge. Zawsze trzeba trochę szczęścia i dużo walki, a może uda mi się z powrotem zająć miejsce w cyklu SEC, bo bardzo bym tego chciał.

Czwarty finał SEC odbędzie się 23 września we wspomnianych Pardubicach. Tam zatem poznamy mistrza Europy i medalistów, a wszystko będzie miało miejsce na Twoim domowym torze, 2 dni przed turniejem o Zlatą Přilbę. To chyba dobrze, że dwa takie wydarzenia odbędą się krótko po sobie – zarówno dla klubu z Pardubic, jak i dla kibiców?

Dokładnie tak. Bardzo się z tego cieszę, bo zawsze w sobotę odbywa się tam Zlata Stuha, a ten finał SEC będzie zamiast Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Wydaje mi się, że to bardzo dobry pomysł, bo jak wiemy, to często udawało się zatrzymać w Pardubicach do niedzieli dobrych zawodników juniorskich. Mam nadzieję, że teraz, gdy w końcu takich dobrych seniorów będziemy mieli na miejscu, to zostanie ich więcej i przez to też dużo ciekawszy będzie turniej o Zlatą Přilbę. Dla mnie są to jedne z najlepszych zawodów i mam na myśli również ich program. Ten turniej trwa cały dzień i fajnie, że w Pardubicach wcześniej odbędzie się ostatni finał SEC. Nie udało mi się jeszcze w życiu jeździć przed domowymi kibicami w mistrzostwach Europy, a teraz mogę mieć okazję. Postaram się zatem awansować do tych finałów, żeby móc właśnie wystąpić w tych Pardubicach (śmiech). Wtedy byłoby bardzo fajnie.

W ostatnich dwóch latach – głównie przez pandemię COVID-19 – cykl SEC rozgrywano w krótszym czasie i trwało to zaledwie około miesiąca. Teraz wszystko odbędzie się po „staremu”, czyli całość zajmie ponad trzy miesiące. Myślisz, że to lepsze rozwiązanie?

Według mnie lepiej jest, gdy to trwa dłużej, bo zawsze, gdy coś nie wyjdzie, to mam czas spróbować innych rozwiązań – ustawień lub czegokolwiek. Gdy to natomiast rozgrywano tydzień po tygodniu, to ten SEC zleciał bardzo szybko, a ja wtedy pytałem: „To już koniec?”. Takie szybkie tempo mi się zatem nie do końca podobało. Wolę, gdy to trwa dłużej i wydaje mi się również, że cztery finały to za mało. Gdyby organizowano ich dziesięć, to byłoby mega (uśmiech).

Czyli chciałbyś, aby odbywało się więcej finałów Indywidualnych Mistrzostw Europy niż cztery?

Zdecydowanie tak, bo to naprawdę moim zdaniem jest bardzo fajna sprawa. Na te imprezy przeważnie przychodzi dużo kibiców i zawody zawsze są bardzo ciekawe. Dlatego wydaje mi się, że te cztery finały to za mało.

Jakie są Twoje cele na sezon 2022?

W przyszłym sezonie chciałbym dostać się do Speedway Grand Prix Challenge. Bardzo na to liczę, bo dużo razy startowałem w eliminacjach, ale nie udawało mi się awansować dalej. Taki mój najważniejszy cel to oczywiście również wspomniany awans do Indywidualnych Mistrzostw Europy. Tam właśnie chciałbym zdobyć jeszcze ten ostatni medal, którego mi brakuje, czyli złoty (uśmiech).

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Organizatorzy
Miasta i regiony organizujące
Oficjalny nadawca
Sponsorzy
Partnerzy
Patronat medialny
7091056