Woffinden jeszcze poczeka na tytuł

11 lat temu | 22.09.2013, 08:13
Woffinden jeszcze poczeka na tytuł

 Niels Kristian Iversen wygrał przedostatnie zawody z cyklu Grand Prix o mistrzostwo świata, rozegrane na torze jednodniowym w Sztokholmie. Bardzo pechowo turniej zakończył się dla zawodników startujących w cyklu SEC. Tylko Nicki Pedersen objechał cało i zdrowo szwedzkie zawody. Nie awansował jednak do półfinału i z zaledwie pięcioma punktami zakończył swój udział w rundzie zasadniczej.

 Fatalnie zawody rozpoczęły się dla pozostałych dwóch zawodników z czołówki SEC. Tai Woffinden jadąc na trzecim miejscu uderzył w jadącego przed nim Tomasza Golloba. Polak bardzo mocno uderzył głową o tor i natychmiast stracił przytomność. Woffinden długo siedział pod bandą będąc w szoku po tak dramatycznym wypadku. Pierwotnie był tylko poobijany, jednak w miarę upływu czasu ból obojczyka i prawego nadgarstka coraz bardziej się nasilał.


Gollob od razu został przetransportowany do miejscowego szpitala, gdzie przeszedł badania. Lekarze zalecili pozostanie na obserwacji ze względu na możliwy uraz kręgosłupa. Owa kontuzja bardzo skomplikowała sytuację Polaka w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata, ale także w walce o Mistrzostwo Europy. Na tę chwilę brak jednak oficjalnych informacji na temat stanu zdrowia Tomasza Golloba.


Po zawodach na prześwietlenie z pewnością będzie chciał się udać Woffinden, który po zjechaniu z toru wręcz płakał z bólu. Bardzo groźny upadek zaliczył również czwarty w klasyfikacji SEC, Martin Vaculik. W jednym z wyścigów Słowak wyniósł się bardzo szeroko pod bandę i niestety nie miał już możliwości wybronienia się z ciężkiej sytuacji. Tor, który rozwarstwiał się z biegu na bieg spowodował, że Vaculik zahaczył o dmuchaną bandę, wykonał "koziołka" i upadł na tor. Po biegu Martin skarżył się na silny ból głowy i postanowił wycofać się z zawodów.
Zawody w Sztokholmie były więc bardzo pechowe dla zawodników startujących w SEC. Przed ostatnimi zawodami w Toruniu, Tai Woffinden ma piętnaście punktów przewagi nad drugim Jarosławem Hampelem i tylko cud mógłby sprawić, że Brytyjczyk nie założy korony mistrza globu.

Udostępnij
 

Sponsorzy i Partnerzy

Organizatorzy
Miasta i regiony organizujące
Oficjalny nadawca
Sponsorzy
Partnerzy
Patronat medialny
6903032