Woryna: Jedziemy dalej

Jak ocenisz swoją dyspozycję podczas zawodów w Güstrow? Czy jesteś w pełni zadowolony ze zdobytego przez siebie czwartego miejsca?

- Szczerze mówiąc nie do końca. W pierwszej serii "karty rozdawały" pola startowe. W dalszej części zawodów tor stawał się coraz bardziej do walki, przez co na dystansie nie było straconych miejsc. Ostetecznie udało mi się wjechać do finału. Szkoda mi go, bo bardzo mocno zostałem już na starcie. Przy dobrze dysponowanym Patryku, Leonie i Kaiu nie miałem już szans na dobry rezultat.

Po raz dziesiąty w historii runda Speedway Euro Championship odbyła się na owalu w Güstrow. Masa mijanek, emocje na najwyższym poziomie sprawiły oraz doborowa stawka sprawiła, że za nami naprawdę dobre zawody.

- Jasne, że tak. Na tym torze zawsze można się fajnie pościgać, co jest oczywiście najważniejsze dla kibiców. Liczba fanów obecnych na stadionie pokazuje, że zawody na takich obiektach powinny jak najbardziej być kontynuowane. Widać, że w takich ośrodkach drzemie ogromny potencjał.

Na półmetku tegorocznej rywalizacji zajmujesz wysoką, drugą pozycję tracąc cztery "oczka" do liderującego Patryka Dudka. To według Ciebie duża strata? Czy jesteś usatysfacjonowany ze swojego aktualnego dorobku?

- Jedziemy dalej. Zostały jeszcze dwie rundy, podczas których można zdobyć sporo punktów. Ze swojej strony walczę dalej o jak najlepszy wynik. Mam swój cel i mimo straty do Patryka dalej będę do niego dążyć.