Popularny "Woryn" zmagania w tegorocznym cyklu ostatecznie zakończył na czwartej pozycji. Pomimo wszystko Polak nie zamierza się poddawać i już zapewnia, że zrobi wszystko, aby w przyszłym roku powrócić na podium Indywidualnych Mistrzostw Europy.
Zawody w Pardubicach zakończyłeś na czwartej lokacie i ostatecznie to Leon Madsen zdobył brązowy medal cyklu. Musisz czuć niedosyt, bo do Duńczyka zabrakło Ci tylko jednego "oczka"...
- Czuję spory niedosyt. Nie mam pretensji do sędziego, tylko wielka szkoda, że decyzję o wykluczeniu podjął w trakcie zawodów a nie bezpośrednio po wyścigu. Robiłem co mogłem w finale, upadłem i medal niestety odjechał.
Pomimo wszystko za Tobą myślę, że można powiedzieć udany sezon. Czwarte miejsce w TAURON SEC 2025, awans do FIM SGP brzmi naprawdę dobrze.
- Dokładnie. Patrząc na wszystkie moje tegoroczne występy mam za sobą dobry sezon. Awans do FIM SGP był moim główny cel na ten rok i udało się go zrealizować. Występy ligowe jak najbardziej do poprawy - jest nad czym pracować. Szkoda mi medalu Speedway Euro Championship, który straciłem w ostatnim wyścigu. Kolejny krążek czempionatu Starego Kontynentu to jeden z moich celów na rok 2026.
Czyli rozumiem, że zobaczymy Cię w przyszłorocznym cyklu?
- Oczywiście! Mam sobie coś do udowodnienia w walce o Indywidualne Mistrzostwo Europy. Organizacja imprezy na najwyższym poziomie, obsada zawodów bardzo wyrównana, ciekawe lokalizacje. Do zobaczenia w przyszłym roku!